Czy podczas draftu dojdzie do zamiany pasami pomiędzy brandami?

wtorek, 6 kwietnia 2010

Wywiad z Danielsem

Final Resolution jest już w tę niedzielę. Zmierzysz się z championem- AJ Stylesem, który w realnym życiu jest twoim przyjacielem. Miałeś już z nim długi feud o X Division Championship w 2005 roku. O czym teraz myślisz?

Obaj dorastaliśmy jako osoby lubiące rywalizację, profesjonalni wrestlerzy. Fakt, że walka będzie o pas wagi ciężkiej sprawia, że wszyscy będą na niej o wiele bardziej skupieni, a zwłaszcza ja i AJ, wiedząc, że jesteśmy w main evencie. Oczywiście, że to nakłada na nas pewną presję, ale radzimy sobie z tym. To moja szansa, by udowodnić, że chcę zostać w main eventach. To znak, od TNA jako całości, że mogę być pewny, że dostanę szansę walki o największe tytuły. Wydaje mi się, że mam jeden z bardziej dopracowanych i wyszlifowanych styli, jakie TNA posiada. Wydaje mi się, że mogę stanąć do walki przeciwko każdemu i wciąż robić swoje. Zasługuję, by tam być.

Czy jesteś szczęśliwszy, będąc heelem?

To było trochę niespodziewane. Ostatecznie to była decyzja TNA. Nie sądzę, że tak to sobie na początku wyobrażali, no ale jesteśmy już w tym punkcie.

Podoba ci się wychodzenie na ring jako po prostu Daniels?

To była decyzja TNA. W sumie to nie ma znaczenia.

Miałeś kilka kontuzji. 23 stycznia 2001 roku, w walce, doznałeś kontuzji szyi i lewego ramienia, prawda? Czy obecnie borykasz się z jakimiś problemami zdrowotnymi?

Tak, to było na WCW Nitro, wylądowałem bezpośrednio na głowie. Straciłem wtedy czucie w lewym ramieniu na ponad półtora miesiąca. Poza tym byłem całkiem fartowny, jeśli chodzi o kontuzje. Ale wciąż mam trochę problemów z lewym ramieniem.

Przebyłeś sporą drogę do momentu, w którym się teraz znajdujesz- od stawania w ringu z CM Punkiem, czy Brianem Danielsonem, aż do feudów w TNA z ludźmi pokroju Samoa Joe, czy AJ Styles’a. Masz jakieś swoje ulubione rywalizacje?

Jestem dumny z rzeczy, które zrobiliśmy z AJ’em. Zresztą to samo mogę powiedzieć o Joe. Podróżowaliśmy po całym świecie. Jestem dumny z tych walk. Tak samo z Low Ki, Danielsonem i Punkiem. Zawsze miałem dużo frajdy, walcząc z nimi. Te pojedynki przetrwały próbę czasu.

Wygrana w niedzielę pozwoliłaby ci pomóc we wprowadzeniu nowej ery w TNA, w końcu dzieją się duże zmiany. Jakieś komentarze co do Hogana?

Bycie championem to coś, co mnie w całej mojej karierze ominęło. A to już siedemnaście lat. To byłaby wielka sprawa. A co do zmian… Hogan w TNA, idziemy ramię w ramię z WWE, to świetna rzecz. Mam do tego nastawienie: „poczekaj i zobacz”. Nie jesteśmy naprawdę pewni jaka będzie rola Hogana. Słyszy się, że może walczyć. Myślę, że głównie będzie pomagać za kulisami, sprawiać, by firma rosła. Ale wcale nie mówię, że nie stanie w ringu. Nie mogę się doczekać jego debiutu. Jestem tutaj, by pomóc w jakikolwiek sposób, w jaki mogę. Ale mimo to, moim priorytetem jest zwycięstwo w niedzielę.

Coś jeszcze, Chris?

Chcę podziękować wszystkim fanom za wspieranie TNA. Oglądajcie nas dwudziestego grudnia. Oglądajcie nas czwartego stycznia. Już sobie wyobrażam jak będzie wyglądać TNA czwartego stycznia, już widzę Monady Night War. Myślę, że Hogan chce powiększyć widownię. Tak przypuszczam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz